niedziela, 16 marca 2014

Strach - rzecz ludzka. Ale kiedy jesteś wilkołakiem... (?)

Dzisiaj pełnia księżyca, więc dam wam coś o Remusie. Dziękuję za wszystkie dotychczasowe komentarze, uwielbiam was :*
Zapraszam już do czytania ;)


   Bał się. Ostatnio strach często mu towarzyszył. No bo jak nie bać się w takich czasach?
Mając Voldemorta na karku, Greybacka planującego kolejny napad na twój dom, przyjaciela  zbiega - który jest jednym z najbardziej poszukiwanych w czarodziejskim świecie - oraz kobietę, która za nic w świecie nie chce zrozumieć, że nie mogą być razem.
Ostatnimi czasy właśnie ta kobieta - Nimfadora Tonks - była punktem kulminacyjnym całego jego życia.
Od dłuższego czasu przekonywał ją do tego, że ma o nim zapomnieć. Starał ją do siebie zniechęcić. Ale to nie przynosiło spodziewanych efektów.
Więc postanowił zmienić stanowisko.
Zgłosił się na wartę w Departamencie Tajemnic - żeby ona tego nie robiła.
Codziennie przebywał na Grimmauld Place - żeby ją zobaczyć.
Wstawał rano - aby jej zrobić śniadanie.
Kupił sobie nawet kilka nowych ubrań. Wszystko dla niej.
I nawet Syriusz zauważył.
- Lunatyk? - Powiedział do niego pewnego dnia.
- Hmm...?
- Ona jest od ciebie 15 lat młodsza!
- Kto?
- Moja kuzynka! Proszę cię... Widzę jak się zachowujesz w stosunku do niej...
- Ja...
- Tak sobie myślę... Pasujecie do siebie. A ona też cię kocha.
- Syriusz dobrze wiesz, że ja nie mo...
- Możesz. Ona tego chce. Ona chce ciebie.
Remus wziął sobie do serca słowa Syriusza.
I po kilku tygodniach Tonks pojawiła się na Grimmauld Place z pierścionkiem zaręczynowym na palcu.

3 komentarze:

  1. Nie ;__;
    Dalej nie mogę się pogodzić z tym, że Remmy jest z Tonks, a nie z Ann/Rose ;__;

    OdpowiedzUsuń
  2. Tonks i Remus ♥ To jeden z moich najbardziej ulubionych pairingów :)

    OdpowiedzUsuń