Podglądacze.
Tu jest miejsce na:
- Wasze reklamy
- Wasze pytania
- Wasze zastrzeżenia itp. co do bloga
Zachęcam do pisania!
*salutuje*
!
Tu jest miejsce na:
- Wasze reklamy
- Wasze pytania
- Wasze zastrzeżenia itp. co do bloga
Zachęcam do pisania!
*salutuje*
!
Założysz aska?? :D
OdpowiedzUsuńTeż nad tym myślałam, ale nie wiem. Będę was informować o każdym dodatku stworzonym do tego bloga ;)
UsuńLunaris
jaką masz średnią na koniec roku? :))
OdpowiedzUsuńHahah, oh Lily... XD
Usuń4.86 :D
Lunaris
No to pasek jest, c'nie? :D
UsuńPodoba mi się szablon ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://evanslily.blogspot.com/ na nowy rozdział :) zależy mi na Twojej opinii ;))
+ dodaję Twój blog do obserwowanych ;)
UsuńKiedy 17. rozdział? :) Nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńNn w niedzielę albo poniedziałek ;)
UsuńLunaris
Jak idzie pisanie 18. rozdziału ? :)
OdpowiedzUsuńKiedy można się go spodziewać? :)
UsuńTy dociekliwa, tyy XD
UsuńLedwie do domu wróciłam, tak praktycznie :3
Rozdział 18...
Info w notce organizacyjnej, ktorą zaraz dodam :)
Lunaris
Kiedy kolejny rozdzialik? :D
OdpowiedzUsuńMiał być szybko, a jest dopiero w pisaniu ;-;
UsuńMoże jutro, albo pojutrze ;)
Lunaris
Kiedy następny rozdział ? :)
OdpowiedzUsuńPodłączam się pod pytanie :)
UsuńEh... Nie mogę się za niego zabrać. Kurcze, postaram się go dodać do wtorku najpóźniej.
UsuńZaraz wstawię notkę z właśnie takową informacją :)
Lunaris
Kiedy kolejny rozdział? :)
OdpowiedzUsuńOdsyłam do zaktualizowanego Proroka ;)
UsuńPozdrawiam!
Lunaris
Zapraszam na 12. rozdział! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.druga-polowka-lily.blogspot.com/
Mam pytanko. W zakładce sowia poczta polecasz stronkę na fb. I takie pytanko czy ty tam adminujesz ? :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na 14. rozdział! :)
OdpowiedzUsuńwww.druga-polowka-lily.blogspot.com
Hej, kiedy rozdział? :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania :)
UsuńTak Ci tylko przypomnę o moim blogu, ponieważ pojawiła się tam niedawno nowa notka :
OdpowiedzUsuńhttp://wspomnienia-bellatrix.blogspot.com/2014/11/rozdzia-19-krew-pacz-sia.html
+ Kiedy kolejny rozdział u ciebie?
Zapraszam na 15. rozdział cz. II :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.druga-polowka-lily.blogspot.com/
Okey chce Ci powiedzieć, że strasznie Cię przepraszam, że jeszcze nie skomentowałam twojego rozdziału - niedługo to nadrobię naprawdę, ale na razie po prostu nie mam czasu, no i nie wiem jak się dalej tłumaczyć, bo trochę już przeczytałam, ale za każdym razem gdy zabieram się za czytanie twojego bloga to coś mi wypada, to studniówka, to zasnę w autobusie, to jakiś koleś mi czyta przez ramię twojego bloga i ja nie mogę się kupić. I już Cię jeszcze raz przepraszam za tak poważne opóźnienie. Postaram się w najbliższym czasie to naprawić.
OdpowiedzUsuńZrozpaczona swoim karygodnym zachowaniem Dora <3
skupić*
UsuńZapraszam na 17. rozdział! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.druga-polowka-lily.blogspot.com/
Serdecznie zapraszam na kolejny rozdział do mnie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.druga-polowka-lily.blogspot.com/
Hej
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, o tematyce Jily :)
www.lilyijames-zdobyc-szczescie.blogspot.com
Pozdrawiam
Leviosa
Hejka.
OdpowiedzUsuńJa tu w sprawie mojego komentarza wyżej. Dołączam do niego fragment rozdziału ^.^
Słyszał, jak podlatuje. Ile razy ma powtarzać wszystkim, żeby na adres domowy przysyłali patronusy?!
Gdy usiadła mu na ramieniu, nie mógł powstrzymać lekkiego dreszczu. Szybkim ruchem złapał ją za skrzydło i podstawił sobie pod nos. Skrzeknęła z bólu i próbowała go dziobnąć. Z kamienną twarzą zdjął z jej nóżki list i schował go do kieszeni płaszcza. Wyciągnął różdżkę. Był dzisiaj w fatalnym humorze, coś musiało mu go poprawić. Podrzucił zwierzę w powietrze i obserwował, jak rozpaczliwie próbuje rozpocząć lot. Wycelował.
Avada Kedavra.
Plask ciała o ziemię. Pióra pomiędzy krzewami bukszpanu.
Wszedł do domu, trzaskając drzwiami. W długim ciemnym holu dało się słyszeć narastający z każdą chwilą tupot bosych stóp. Po chwili z półmroku wyłoniło się jakieś stworzenie. Długi ryjek zamiótł podłogę w przesadnie służalczym geście. Pół sekundy później na jego małych łapach wylądował czarny płaszcz.
Mężczyzna bez słowa podziękowania wyminął domowego skrzata i skierował się do małego saloniku, który pełnił również funkcję jego gabinetu. W środku, z ciemności wyłaniały się zarysy różnych mebli. Ciemnozielony fotel stał przy oknie, a zaraz obok niego swoje miejsce zajmował stolik zawalony papierami i wysoka lampa z dużym kloszem. Na lewo od wejścia, w sąsiedztwie fotela, pysznił się sekretarzyk z ciemnego drewna. Przeciwległą ścianę zajmowały kanapa i komoda. Wnętrze ogromnego kominka było zimne i przypominało pusty oczodół.
- Stworek! - ryknął.
Zmaterializowało się przed nim to samo stworzenie, co wcześniej.
- Tak, najjaśniejszy…
- Kominek - rzucił suche polecenie, nie dając mu skończyć.
Gdy skrzat uporał się z zadaniem i po krótkim, acz wymownym: „wynocha” zniknął z pokoju, czarodziej zasiadł na fotelu i zapalił lampę. Wydobył z kieszeni rulonik i rozwinął go powoli.
Orionie,
mam nadzieję, że znajdziesz chwilę i spotkamy się w przyszłym tygodniu. Mam do omówienia z tobą pewną sprawę. Środa, 15:30 na Nokturnie.
L.M.
Ja tutaj tylko na chwilkę, ponieważ muszę się uczyć ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga!
lilkaopowiada.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na 10 rozdział
OdpowiedzUsuńwww.lilyijames-zdobyc-szczescie.blogspot.com
Syriusz śnił, a była to jedna z tych nocnych wizji, która sprawiała, że po obudzeniu się miał ochotę na namiętne pocałunki, seks albo chociaż na małe macanko.
W pokoju paliła się tylko jedna lampka. Twarz dziewczyny o hebanowych włosach, zebranych w niedbały koczek, ukryta była w cieniu. Zaczął się do niej zbliżać. Stawiał wolne, niemożliwe do usłyszenia na miękkim dywanie, kroki. Zaśmiała się cicho, kiedy złapał za gumkę i uwolnił jej włosy, sprawiając, że opadły jej kaskadą na ramiona. Były długie, sięgały do połowy pleców, a Syriusz uwielbiał się nimi bawić. Wsunął w nie smukłe palce, przesiewał je między palcami, zakręcał. Dziewczyna odchyliła głowę do tyłu i przymknęła oczy. W pewnej chwili podniosła do góry rękę i objęła go za szyję. Poczuł mokry palec w uchu…
Hej, przepraszam, że tak zalegam z rozdziałami, ale miałam ciężki okres i po prostu... blogowanie i czytanie zeszło na dalszy plan :/ Wszystko nadrobię, wakacje przeciez się zbliżają, bedę miała czas na czytanie Twojego bloga! :) Chciałam Cię tylko poinformować, że niedługo na moim blogu pojawi się rozdział... po prawie czterech miesiącach nieobecności, coś w końcu ruszyło, mam nadzieję, że to nie jest chwilowe, i że powrócę do regularnego pisania.
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia i pozdrawiam
Panna Nikt
http://druga-polowka-lily.blogspot.com/
Hej, zapraszam do mnie na rozdział 20 :)
OdpowiedzUsuńhttp://druga-polowka-lily.blogspot.com/
Hej, zapraszam do mnie na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://druga-polowka-lily.blogspot.com/
PS Już niedługo zabieram się za Twój blog! :)